Patron biblioteki

Urodził się 21 marca 1907 roku w Puzdrowie na Kaszubach. Uczęszczał do gimnazjum w Wejherowie. Maturę zdał w 1927 roku, po czym wstąpił do Seminarium Duchownego w Pelplinie. Po ukończeniu studiów teologicznych w Pelplinie i Poznaniu otrzymał święcenia kapłańskie 17 grudnia 1932 roku. Od 1928 roku, aż do śmierci stale przebywał na Kociewiu. Do początku 1941 roku był kapelanem w Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Kocborowie, po czym do końca okupacji ukrywał się w Osiu, gromadząc materiały etnograficzne z terenu Kociewia i Borów Tucholskich. W 1947 roku objął funkcję proboszcza parafii katedralnej w Pelplinie oraz prowadził wykłady z psychiatrii duszpasterskiej w pelplińskim Seminarium Duchownym. Po wojnie w 1947 roku uzyskał tytuł doktora na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu za pracę „Materialna kultura ludowa Borów Tucholskich na tle etnografii kaszubskiej i kociewskiej”. Został uhonorowany m.in. tytułem h.c. Uniwersytetu Gdańskiego i honorowym członkostwem Towarzystwa Miłośników Ziemi Kociewskiej

Rodzina Sychtów osiedliła się w Puzdrowie w drugiej połowie XIX wieku. Rodzice księdza Bernarda Sychty: Jan (1968-1958) i Anna (1973-1927) z domu Karszny posiadali ponad 100 hektarów gospodarstwa i byli współwłaścicielami cegielni. Jan Sychta przez długie lata pełnił funkcję sołtysa.

Rodzinny dom ks. Bernarda Sychty w Puzdrowie
Rodzinny dom ks. dr Bernarda Sychty w Puzdrowie

PUZDROWO – wieś w powiecie kartuskim była w XVI wieku posiadłością szlachecką. Swoją nazwę zawdzięcza specyficznej topografii terenu i charakterystycznemu ukształtowaniu okolicy. Miejsce narodzenia jednego z najwybitniejszych językoznawców, dialektologów, etnografów księdza Bernarda Sychty. Puzdrowo coraz szybciej staje się zachodnią dzielnicą jednej z najwybitniejszych wsi kaszubskich, rozbudowujących się sąsiednich Sierakowic.

Wierną towarzyszką i oddaną orędowniczką literacko-naukowych zmagań księdza Bernarda Sychty była jego siostra Anna (Hanka). To właśnie ona wzięła na siebie obowiązek sekretarki przy przepisywaniu „Słownika Kaszubskiego”, rzecz niełatwa, gdy się zauważy trudności pisowni fonetycznej. Ksiądz Bernard Sychta uważał, że bez niej nigdy nie zdołałby przygotować Słownika do druku. Swoją spuściznę ksiądz Bernard Sychta powierzył opiece bratanicy Stefanii.

 

W latach 1914-1918 uczęszczał do szkoły powszechnej w Puzdrowie. Od 1918-1920 roku był uczniem gimnazjum miejskiego w Gdańsku. We wrześniu 1920 roku przeniósł się do gimnazjum klasycznego w Wejherowie, gdzie w maju 1928 roku zdał egzamin maturalny. 5 stycznia 1929 roku rozpoczął studia w Seminarium Duchownym w Pelplinie. Na drodze do kapłaństwa przyjął święcenia: subdiakonatu (6 grudnia 1931 r.), diakonatu (7 lutego 1932 r.) i święceń kapłańskich (17 grudnia 1932 r.).

Od stycznia do marca 1933 roku ksiądz Bernard Sychta był wikariuszem w Świeciu, później do grudnia 1933 roku pracował w Sarnowie, by następnie wrócić do Świecia, gdzie pełnił funkcję kapelana w miejscowym szpitalu – Zakładzie Psychiatrycznym. W maju 1935 roku otrzymał samodzielne stanowisku kapelana w Krajowym Szpitalu Psychiatrycznym w Kocborowie.
Po wybuchu II wojny światowej znalazł się na liście osób poszukiwanych przez gestapo. Przez pierwsze dwa lata wojny ukrywał się w mieszkaniu przedwojennego ordynatora kocborowskiego szpitala w kociewskiej wiosce Osce. W ukryciu nie pozostał bezczynny, wciąż zbiera materiały dotyczące języka kaszubskiego i gwary kociewskiej. Po zakończeniu wojny wraca do pracy w Kocborowie.

W październiku 1947 roku decyzją biskupa chełmińskiego Kazimierza Józefa Kowalskiego został ksiądz Bernard Sychta dotychczasowym kapelanem z Koncborowa, proboszcze parafii katedralnej w Pelplinie i wykładowcą w Wyższym Seminarium Duchownym z zakresu psychiatrii duszpasterskiej. Ksiądz Bernard Sychta był proboszczem Pelplińskim ponad 20 lat i zapisał się w pamięci wiernych jako duszpasterz troskliwy, dbały o dobro całej wspólnoty, o byt doczesny parafian, a zwłaszcza pogłębienie ich chrześcijaństwa. Wydatną i skuteczną opieką otaczał biednych i chorych Pelplina. Dużo starań wniósł ks. Sychta w odnowienie i upiększenie kościoła parafialnego p.w. Bożego Ciała. W 1958 roku na drewnianym stropie kościoła artysta malarz Władysław Drapierwski wykonał dwa wielkie malowidła – świętych i błogosławionych Pomorzan oraz Matkę Boską Piasecką. Ściany świątyni ozdobiono motywami haftu kaszubskiego. W 1946 roku został kanonikiem generalnym Kapituły Chełmińskiej, co przyniosło mu prawo do tzw. „kanonii”, czyli okazałego domu z ogrodem i niewielkim sadem. Dzięki temu z chwilą przejścia w 1969 roku w stan spoczynku mógł ksiądz Sychta przenieść się z plebanii na ulicę Kanonicką, gdzie w spokoju może kontynuować dzieło swojego życia, siedmiotomowy „Słownik gwar kaszubskich”.

Wraz z objęciem obowiązków proboszcza w Pelplinie, biskup Kazimierz Józef Kowalski powierzył nadto księdzu doktorowi Bernardowi Sychcie prowadzenie wykładów w Seminarium Duchownym. Były to zajęcia psychiatrii duszpasterskiej i psychologii dla kleryków szóstego roku od października 1947 roku do końca roku akademickiego 1966/1967. Choć odbywały się one w wymiarze jednej godziny tygodniowo, wykładowca starał się zapoznać swoich słuchaczy z najistotniejszymi problemami tej dziedziny, ilustrując wykłady mnóstwem konkretnych przykładów wziętych z własnego doświadczenia. Wyrazem wielkiego uznania i szacunku dla księdza Sychty była wizyta jaka w Pelplinie 1956 roku złożył mu słynny polski językoznawca, jeden z największych uczonych współczesnej Polski, prof. Kazimierz Nitsch, wyrażając się jak najprzykładniej o jego twórczości.

Papież Jan XXIII nadał mu w 1960 roku godność tajnego szambelana papieskiego, biskup Kowalski w 1964 roku – kanonik, a w 1969 roku – prałat.

Z okazji 25-lecia kapłaństwa księdza Sychty odbyła się w seminarium nadzwyczajne posiedzenie pelplińskiego Koła Kaszubologów, na którym podnoszono jego zasługi dla nauki i kultury.

Od 1925 roku, gdy koledzy gimnazjalni wystawiali w Wejherowie jego pierwszą sztukę „Szopka kaszubska”, aż do dnia dzisiejszego teatry amatorskie i zawodowe na Kaszubach, Kociewiu i innych regionach Polski prezentowały wielokrotnie dramaty i komedie, które wyszły spod jego pióra. 23 maja 1960 roku 30. Osobowy zespół teatralny z Pelplina zaprezentował w miejscowym Domu Kultury „Wesele Kociewskie” ksiądz Bernard Sychta był niezmiernie rad faktu Pelplińskiej inscenizacji. Dał temu wyraz m.in. w swoim wystąpieniu przed premierą. Pisząc „Wesele Kociewskie”, chciałem mówiąc słowami Reja ukazać społeczeństwu, że kociewiacy nie gęsi swój język i obyczaje mają.

Swoje „przymierze ze słowem” zawarł ksiądz Sychta bardzo wcześnie. Już jako uczeń gimnazjum wejherowskiego w wakacje w rodzinnym Puzdrowie, gonił za tajemnicą języka przodków. Zapisuje stare, gnijące formy, przysłowia i podania, podgląda słowo w związku z pracą, obyczajem, obrzędem. Wyjeżdżając do krewnych i znajomych w dalsze strony śledzi z pasją odmiany mowy dzieciństwa, jej zmienność, jakby uzależnioną od zmienności krajobrazu, jej bogactwo.
„Każdy zanotowany wyraz zdawał się mieć dla mnie magiczną moc tworzenia obrazów”

 

 

Ksiądz Bernard Sychta jest autorem licznych utworów scenicznych:
„Szopka kaszubska” [1925 r.]
„We Gwiazdkę” [1930 r.]
„Hanka się żeni” [1937 r.]
„Dziewczę i miedza” [1938 r.]

Był też autorem komedii pisanej dialektem kociewskim:
„Duchy w klasztorze” [1934 r.]

Oraz dramatów:
„Śpiące wojsko – Przebudzenie” [1937 r.]
„Ostatnia gwiazdka Mestwina” [1939 r.]

„Ostatnim większym uśmiechem w życiu” było dla księdza Bernarda Sychty „Słownictwo kociewskie na tle kultury ludowej”. Do tego jego dzieła sięgać będą potomni, gdyż bez poznania prac księdza Sychty nikt znawczą tej ziemi być nie może.

Ksiądz Bernard Sychta był osobą chłonącą różnorodność i zmienność natury. Potrafił również zamykać ją w obrazach. Jako rysownik – amator wykonał około 60 obrazów, głównie pasteli, rysunków czarną i białą kreską oraz kilka akwareli. Był to głównie pejzaże ujęte w pastelowych barwach. Przedstawiają ukochane zakątki Kaszub i Kociewia. Ksiądz Sychta był również znakomitym karykaturzystą. Każde niemal spotkanie, czy to prywatne, czy to służbowe, na salach obrad i poważnych konferencjach kończyło się zawsze obdarowaniem rozmówcy i uczestników charakterystycznymi karykaturami.  

Choć ks. Bernard Sychta miał opinię uczonego samotnika, to jednak wynik jego badań były dostrzegane i nagradzane. Gdańskie Towarzystwo Naukowe wyróżniło go honorowym członkostwem. Po ukazaniu się szóstego tomu „Słownika gwar kaszubskich” w 1974 roku Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie wybiło dla ks. Sychty specjalny medal z tej okazji. Sześć lat później niestrudzony słownikarz został obdarzony kolejnym medalem. Tym razem w Starogardzie Gdańskim uhonorowano ks. Sychtę za „Słownictwo kociewskie na tle kultury ludowej”, którego pierwsze dwa tomy ukazały się w 1980 roku. W związku z tym wydarzeniem działacze wspomnianych towarzystw z prezesem Towarzystwa Literackiego, 23 października 1980 roku wręczyli ks. Sychcie medal.

Bardzo intensywna, podejmowana z olbrzymim zaangażowaniem, leksykograficzna praca ks. Bernarda Sychty, stopniowo wyczerpywała jego siły tak fizyczne, jak i duchowe. Umiera 25 listopada 1982 roku w Klinice Gdańskiej Akademii Medycznej po przebytej operacji, zaledwie na trzy tygodnie przed długo wyczekiwanym jubileuszem 50-lecia kapłaństwa.

Dnia 29 listopada 1982 r. miała miejsce eksportacja ks. Prałata Bernarda Sychty z domu przy ul. Kanonickiej 4 do katedry. W ostatniej drodze na pelpliński cmentarz oprócz orszaku i duchowieństwa, uczestniczył tłum Kaszubów, Kociewiaków i Borowiaków, przedstawiciele instytucji naukowych. Nad mogiłą słowa pożegnania i podziękowania za bogate i niezmiernie twórcze życie wygłosiło kilka osób reprezentujących naukę, kulturę i organizację społeczno-regionalne.  

– – – – – 

Uchwałą Rady Miejskiej w Pelplinie nr XLV/454/06 z dnia 24 października 2006 r. – Rok 2007 – został ustanowiony Rokiem ks. Bernarda Sychty.
Patronat honorowy nad obchodami Roku Ks. Bernarda Sychty objęli:
– Jego Ekscelencja prof. dr hab. Jan Bernard Szlaga Biskup Diecezji Pelplińskiej
– Burmistrz Gminy i Miasta Pelplin pan Andrzej Stanuch

Skip to content